Witajcie!
Dziś w Warszawie odbywa się zlot scrapbookowy Craft Wawa. Pomimo przeszywającego mrozu zostawiłam dziecię pod opieką taty i wybrałam się na drugi koniec miasta na małe zakupy. Małe! Dobre sobie ;) A teraz muszę bo się uduszę pokazać Wam co udało mi się zdobyć. Dodam tylko jeszcze, że wzięłam ograniczoną ilość gotówki, a kartę zostawiłam w domu. I dobrze zrobiłam bo inaczej źle by się to mogło skończyć :D
Całość zakupów:
I kilka zbliżeń:
Papiery dziecięce, z których powstanie albumik dla pewnej księżniczki, która rodzi się w kwietniu:
Przepiękne indiańskie papiery z łapaczmi chmur i tekturkowe dodatki. Z nich powstanie album dla nieco starszej księżniczki z okazji jej bierzmowania:
Kilka arkuszy foamiranu do kwiatków, w kolorach których jeszcze nie posiadam:
Metalowe zawieszki:
I jeszcze kilka innych przydaśków:
A na koniec gratisy, jakie udało mi się zgarnąć przy okazji moich zakupów. Nigdy, przenigdy o nie nie pytam i nie mam zamiaru, ale zawsze kiedy jakieś dostaję to cieszę się jak dziecko :D
No. to zaspokoiłam swoją silną potrzebę scrapowych zakupów i jestem przeszczęśliwa :D
Buziaki!
Zakupy bomba!!! Też posiadam kolekcje Lemoncraft z łapaczami i nie moge sie zdecydować jak je wykorzystać ;) A podziwiam Cię za konsekwentność przy zakupach. Ja bym oszalała ;)
OdpowiedzUsuńNo to kobieto zaszalałaś :) Ale przynajmniej masz przepiekne papiery i całe mnóstwo fantastycznych przydasi. Oj żeby tylko pieniądze chciały nam leciec z nieba by każda z nas mogła się tak zaopatrzyć choć raz w miesiącu :)
OdpowiedzUsuńOhoho! Wspaniałe zakupy! Zazdroszczę możliwości ich kupienia.;)
OdpowiedzUsuńTo jest to co tygryski lubią najbardziej!
OdpowiedzUsuńTroszkę zazdroszczę :))
Super zakupy :D
OdpowiedzUsuńUdane zakupy, a zestawy papierów są po prostu boskie <3
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy.
OdpowiedzUsuńJa już się nie mogę doczekać lipcowych zakupów we Wrocławiu. Lubię zakupy na żywo ;-)
Kartę zostawić w domu? Czułabym się nie ubrana ;-)
Ależ zazdroszczę Ci takich zakupów i możliwości udziału w takiej imprezie! Szkoda, że mam tak daleko do Warszawy... :)
OdpowiedzUsuńUdane łowy :) Gratuluję i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudowne zakupy, oj zazdroszczę :D teraz czekam niecierpliwie aż pokażesz przepiękne albumy, które z nich powstaną :)
OdpowiedzUsuńOhoho! Wspaniałe zakupy! Zazdroszczę możliwości ich kupienia.;)
OdpowiedzUsuńGclub
Wow to się nazwa uczta dla duszy i ciała.
OdpowiedzUsuń