środa, 6 września 2017

Z zupełnie innej beczki...

... ale również wykonane własnoręcznie więc pokażę :)

Witajcie!

W tym tygodniu jesteśmy razem z Jasiem w moich rodzinnych stronach, a tutaj jestem otoczona ludźmi, którzy z niczego potrafią zrobić naprawdę wszystko :) Pomysł własnoręcznego wykonania tablicy manipulacyjnej dla Jasia chodził mi po głowie już od dawna i w końcu postanowiłam go zrealizować. Szybka wycieczka do wujka złotej rączki i tak oto naszymi wspólnymi siłami powstała taka oto tablica:


Nie jest jeszcze do końca gotowa. Brakuje jeszcze między innymi małego lustereczka i rzepu oraz baterii w lampeczce, ale tak to będzie mniej więcej wyglądało. Ja jestem zadowolona :)

Jaś chyba też:


W internecie widziałam takie tablice pięknie wykonane, wszystko kolorystycznie dobrane, spersonalizowane... ale ja zrobiłam coś takiego i myślę, że mojemu małemu odkrywcy taka tablica wystarczy :) 

Spotkałyście się już kiedyś z tym pomysłem? Szczerze polecam :)

12 komentarzy:

  1. Bardzo fajne i odrazu widać że maluchowi się podoba:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Genialne!
    obstawiam, że u nas hitem byłby włącznik światła i gniazdko.
    Nie wykluczam, że odgapię :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Pomysły na tablice sa przeróżne w sieci, Twoja wyszła super i widać ze Jaś tez ciekawy co to takiego jest!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Super pomysł! pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeszcze czegoś takiego nie widziałam, ale widać ze Młody jest zadowolony :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawe, pierwszy raz widzę :) Super pomysł! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny pomysł! Pierwszy raz się spotkałam z taką tablicą :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wow, super pomysł, też widziałam takie tablice, ale jakoś nie mam weny żeby swoim dzieciom coś takiego stworzyć.

    OdpowiedzUsuń
  9. I have not seen anything like this yet, but you can see that the young is happy :-)

    หนังใหม่

    OdpowiedzUsuń