poniedziałek, 1 maja 2017

Komódka decu

No i mamy maj. Wiecie, że za chwilę będziemy w połowie roku? Nie przeraża Was jak czas szybko leci?!
Zrobiłam sobie na maj mnóstwo hafciarskich (i nie tylko!) planów. Denerwuje mnie już ilość niedokończonych haftów, które leżą i czekają na łaskę i w związku z tym w maju zamierzam bardzo nadgonić z pracą. W tym tygodniu chciałabym zakończyć pierwszy etap haftu z herbatką, który już rozpoczęłam, potem dokończyć metryczkę dla mojego synka, wyhaftować drugą część SALu Chagi, wykonać kilka kartek, o których będzie w innym poście... oj sporo tego ;) Trzymajcie kciuki!
 
Ale dzisiaj nie będzie o hafcie. Dawno temu wykonałam pewną komódkę, która miała służyć do przechowywania dekupażowych przydasiów. Moja przygoda z decu na razie stanęła w miejscu, a komódka została i teraz służy do przechowywania przydasiów scrapowych i innych.
 
 
 
 
 
Na początku byłam strasznie dumna z tego małego wytworu, potem przestał mi się podobać. Zaczął mi chodzić po głowie pomysł pewnej drobnej "współpracy" z jedną z Was, która zajmuje się decu, ale do tego muszę nabrać jeszcze trochę śmiałości ;)

A Wam jak się podoba?
 
Przypominam również o imieninowym Candy i zachęcam do zapisywania się! Informacje w tym poście.
 
http://haftowanehistorie.blogspot.com/2017/04/16-moje-pierwsze-candy.html
 

20 komentarzy:

  1. Ładna komódka.
    Też przestałam bawić się dekupażowaniem, gdy ostatnio chciałam do niego powrócić okazało się,że część preparatów się zestarzała, farba wyschła.
    Teraz musiałabym zrobić duże zakupy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Basiu. Ja zrezygnowałam z dekupażowania na czas ciąży i teraz jakoś nie mam do tego weny. Może kiedyś ;)

      Usuń
  2. Śliczna komódka! Ja dopiero zaczynam swoją przygodę z decu. Do Twojego poziomu jeszcze mi dużo brakuje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ewuniu, bardzo mi miło :) Jednak uważam że moje decu-prace są raczej marne w porównaniu z tym co widzę na innych blogach :) Pozdrawiam!

      Usuń
  3. Pięknie ozdobiona komódka:) Też mam taką, trochę większą, bo z trzema poziomami, ale moja jest od lat niezmiennie surowa ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Aga :) Gdybym ja ją teraz ozdabiała to zrobiłabym to zupełnie inaczej :)

      Usuń
  4. Świetnie Ci wyszło :-)
    Ja już bardzo długo nic w decu nie robiłam...

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczna komódka - bardzo mi się takie rzeczy podobają:)
    Chciałabym się nauczyć tej techniki, bo fajne rzeczy mogłyby powstać:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Jak ja patrzę jakie cuda inne dziewczyny tworzą to czasami nie mogę wzroku oderwać :)

      Usuń
  6. Piękna komódka! Mnie bardzo się podoba! Ja czekam na wenę i trochę wolnego miejsca, aby ozdobić swoje... oj długo już czekają... Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Kochana! Trzymam wiec kciuki aby wena szybko przyszła :)

      Usuń
  7. Komórka wyglada uroczo wiec myśle ze nie ma co kombinować hehe:) a plany podziwiam! Ja juz ich nie robię bo nie mam kiedy ich realizować, spontan rządzi:):):) trzymam kciuki zeby Tobie wszystko poszło szybko i gładko:) sciskam!

    OdpowiedzUsuń