Dzisiejszy post jest dla mnie bardzo ważny, z kilku powodów.
Miniatures Delicates autorstwa Veronique Enginger spodobały mi się jak tylko je zobaczyłam. Są takie delikatne i kobiece. Zaczęłam je wyszywać jesienią zeszłego roku. Wyhaftowałam dwa pierwsze obrazki, czyli sukienkę i klucz... i stanęłam. Zajęłam się innymi haftami, a ostatni wzór z tryptyku cały czas siedział mi z tyłu głowy, ale jakoś nie miałam do niego natchnienia. Aż do zeszłego tygodnia! W poniedziałek zaczęłam, a wczoraj skończyłam haftować piękny flakonik perfum i uważam go za najładniejszy obrazek z całej serii. Ramki do tej serii miałam już dawno kupione, dzisiaj wszystko oprawiłam i jest! Cała seria już wisi na swoim docelowym miejscu! Do tej pory nie mogę w to uwierzyć i jestem naprawdę dumna ze swojego małego osiągnięcia. I wcale nie chodzi mi nawet o same obrazki, tylko o fakt, że wreszcie je ukończyłam!
A teraz kilka zdjęć.
Tak prezentowały się hafty po wyszyciu i wyprasowaniu:
A poniżej już oprawione.
A tak seria prezentuje się na swoim docelowym miejscu czyli na ścianie naszej sypialni:
No i jeszcze dodam, że dziś mocno skupiłam się na zdjęciach. Nie jest to żaden szał, ale chyba jestem zadowolona ;)
Sliczne hafty.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńAsiu, hafciki prezentują się prześlicznie! Nawet nie wiedziałam, że w tej serii jest jeszcze flakonik perfum. Ze zdjęć powinnaś być bardzo zadowolona, wyszły rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo Ewuniu! Podbudowałaś mnie ;)
UsuńCudne hafciki! Zachwycam się wzorami Veronique Enginger - są cudne! Z pewnością pięknie prezentują się na ścianie sypialni! Podziwiam i gratuluję ukończenia!
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana! Ja też uwielbiam jej wzory :)
UsuńZachwycający komplecik, pięknie wygląda tak oprawiony:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:-)
Dziękuję bardzo Karolinko! :)
UsuńŚliczne hafty i bardzo ładnie je oprawiłaś.
OdpowiedzUsuńZdjęcia , moim zdaniem są rewelacyjne, widać na nich każdy niuans i kolory świetne.
Dziękuję Basiu, cieszę się, że udało mi się choć troszkę ulepszyć zdjęcia :)
UsuńŚliczne to to :) A zdjęcia - super, ja bym trochę rozjaśniła, bo dla mnie ciut za ciemne :)
OdpowiedzUsuńDzięki! Następnym razem zwrócę na to uwagę :)
UsuńPiękne hafty i super oprawa!
OdpowiedzUsuńFajnie, że udało Ci się skończyć i już cieszą oczy :-)
Dziękuję Iwonko! :)
UsuńDla mnie wzory Veronique Enginger to prawdziwe mistrzostwo świata. Są takie przemyślane. Bardzo miło się nad nimi pracuje i dają taki fajny efekt. Bardzo ładny tryptyk :)
OdpowiedzUsuńDokładnie, ja mam identyczne zdanie. Wzory tej pani są bardzo, ale to bardzo kobiece i takie delikatne, aż się ręce rwią żeby je haftować :)
UsuńPrzepiękne hafty :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńPiękne i delikatne!
OdpowiedzUsuńMasz prawo być z siebie dumna! To takie super uczucie być z zadowolonym z tego, co się zrobiło. Te obrazki są cudnej urody i przepięknie wyglądają w komplecie. Ja z tej serii popełniłam klucz. Wylądował na skrzynce na klucze. Zupełnie o nim zapomniałam, a przecież codziennie na niego patrzę, wyciągając lub chowając klucz od domu. Pozdrawiam Małgosia
OdpowiedzUsuńhttp://margoinitka.pl/
Dziękuję bardzo Małgosiu :) Tak, bardzo rzadko bywam z siebie zadowolona więc tym razem dałam upust swojej radości ;) Pozdrawiam również ;)
UsuńPrzecudne! Razem wyglądają obłędnie. Najbardziej mi się podoba sukieneczka - jest taka cudna. Podziwiam, ja nie jestem w stanie haftować tak maleńkich krzyżyków :(
OdpowiedzUsuńDziękuję Dagmaro :) A mi najbardziej podoba się flakon ;) Zawsze możesz haftować te same wzory na większej kanwie. Pozdrawiam!
UsuńPięknie się prezentują w rameczkach:)
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję ;)
UsuńPiękne obrazki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńCudne hafty:)
OdpowiedzUsuńCieszę się że się podobają :) Dziękuję :)
UsuńPiękna seria też mam ją w planach. Sesja wyszła Ci świetnie.
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie Małgosiu, cieszę się że Ci się podoba :)
UsuńOch, wyglądają super! :) Haft to niestety zupełnie nie moja technika, ale jestem zauroczona Twoimi pracami - flakonik rzeczywiście przepiękny :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam! :)
Dziękuję za ciepłe słowo :)
UsuńPiękna seria, jeszcze w tych czarnych ramkach to pełna elegancja! Baaardzo mi się podobają!
OdpowiedzUsuńDziękuję Agnieszko, ja też je lubię w czarnych ramkach :)
UsuńPrześliczna jest ta seria haftów. I fajnie oprawiona. Na ścianie prezentują się naprawdę świetnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wiosennie :*
Dziękuję pięknie! :)
UsuńŚliczności !!!
OdpowiedzUsuńoh, they look great! :) embroidery is unfortunately not my technique, but I am charmed by your work - the bottle is indeed beautiful :)
OdpowiedzUsuńหนังออนไลน์