Hurra! Udało mi się skończyć moją pierwszą serwetkę na szydełku. Dziergało się ją bardzo przyjemnie, a najwięcej stresu miałam z krochmaleniem i blokowaniem :) Serwetka nie jest idealnie okrągła ze względu na moje kiepskie zdolności blokujące, ale jestem zadowolona i już znalazłam dla niej miejsce docelowe, narazie w mojej wyobraźni ;) Serwetka prezentuje się tak:
Jaśkowi się podoba więc jest dobrze :)
Wzór serwetki pochodzi z Sabriny, nr. 3/2017.
Do jej wykonania użyłam kordonka Ariadny- Aria 5 i dziergałam szydełkiem nr 2.
Serdecznie pozdrawiam i dziękuję za wszystkie Wasze komentarze!
Przepiękna! Mam podobną od przyjaciółki <3
OdpowiedzUsuńPrześliczna serwetka! Bardzo mi się podoba:-)
OdpowiedzUsuńCudna! Jak dla mnie jest idealna :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna serwetka!
OdpowiedzUsuńA Jasiek słodziak :-)
Sliczna:)
OdpowiedzUsuńSuper wyszło :) a Jasiu to chętnie chwycił by lawendę ;)
OdpowiedzUsuń